Włosowe pragnienia

30 stycznia 2014


Hej! :*

Ostanie tygodnie były związane z nauką i stresem. Zła dieta przyczyniła się do złego samopoczucia. Na szczęście to wszystko mam za sobą. 3 tygodnie to dobry czas na regenerację sił.

Niewielka część zachciewajek z listy 'must have włosowe':

O Tangle Teezerze chyba nie muszę nikomu mówić. Działa cuda:). Nie wiem jak bez niego wcześniej potrafiłam się rozczesać. Dodatkowy plus za przyjemny masaż głowy.




Suchy szampon Batiste o zapachu tropikalnym. Nic dodać nic ując, moje włosy lubią sięprzetłuszczać, niestety. Czasami pilnie muszą być odświeżone, a nie ma czasu na mycie. 



Jedwab Biovax, bo końcówki trzeba nawilżać, a moje suchalce w szczególności.



Cały litr odżywki Serical. Ciekawe czy się sprawdzi.


:**



Wpisy, które także mogą Cię zaciekawić:

10 Komentarze

  1. nigdy nie miałam suchego szamponu, lubię ten jedwab :)

    OdpowiedzUsuń
  2. mam TT- różowy, miałam suchy szampon właśnie w tropikalnym ariancie i maski kallos najbardziej lubię late.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nigdy jeszcze nie używałam suchego szamponu i bałam się, że uszkodzi mi włosy, ale chyba się przełamię i w końcu sama wypróbuję :)

    I-am-Journalist.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. odżywka jest świetna !

    http://katarzynkowyswiat.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Chętnie zapoznam się z tym jedwabiem Biovax ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie mam jeszcze TT, ale wszyscy tak go zachwalają, że w końcu pewnie kupię :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Znam i mam (miałam) wszystkie, bardzo dobry wybór. :)

    OdpowiedzUsuń

Like us on Facebook

Flickr Images