Marokańska maska do włosów- Planet Organica

15 marca 2014


Od producenta: Olej bogaty w witaminy E i F intensywnie odżywia i pielęgnuje osłabione włosy. Olej neroli przywraca włosom elastyczność i pozostawia niepowtarzalny zapach. Olej laurowy stanowi naturalna ochronę przed szkodliwymi czynnikami środowiska i jest źródłem witamin niezbędnych dla skóry głowy i włosów, wzmacnia je, zapobiega wypadaniu i stymuluje ich wzrost. Czarna oliwka zawiera 16 aminokwasów, które są niezbędne dla włosów i skóry głowy. Odżywia włosy, błyskawicznie je nawilża i nadaje im miękkości.




Moja opinia: Lubię błotko :D, dlatego byłam ciekawa tego produktu. Po otwarciu opakowania możemy poczuć dość intensywny zapach, mi kojarzy się z męskimi perfumami. Niektórym może nie trafić do gustu, jednak mi nie przeszkadza. Dość długo utrzymuje się na włosach. Przed naszymi oczyma pojawi się zielona, błotnista, maź, jednak nie bójcie się jej! :D Konsystencja produktu jest dość gęsta, dlatego nie ślizga się w dłoniach podczas aplikacji. Co w niej bardzo lubię to fakt, że nawet przy zbyt dużej nałożonej ilości, włosy nie są obciążone. Chcąc spłukać produkt, trzeba użyć sporo wody, przynajmniej tak było w moim przypadku. Po zastosowaniu włosy są przyjemne w dotyku, mokre nie plączą się, co często się moim włosom lubi zdarzyć. Po wyschnięciu włosy są nawilżone i przyjemne w dotyku. Dobra rzecz dla moich wiecznie przesuszonych włosów. Jeśli chodzi o zmniejszenie wypadania- nie mam z tym ostatnio problemu, dlatego na ten temat nie jestem w stanie nic powiedzieć, tak samo ze stymulacją wzrostu, gdyż dawno nie mierzyłam włosów...







Skład: Skład (INCI): Aqua with infusions of Organic Argania Spinosa Kernel Oil (organiczny olej arganowy), Organic Citrus Aurantium Amara Flower Oil (organiczny olejek neroli), Laurus Nobilis Leaf Extract (olej laurowy), Olea Europaea Fruit Oil (oliwa z oliwek), Eucalyptus Globulus Leaf Oil (olejek eukaliptusowy), Lavandula Angustifolia (lavender) Oil (olejek lawendowy), Origanum Vulgaris Extract (wyciąg z oregano), Cetearyl Alcohol, Glyceryl Srearate, Behentrimonium Chloride, Cetyl Ether,Isopopyl Palmitate, Cyclopentasiloxane, Dimethiconol, Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Parfum, Benzyl Alcohol, Benzoic Acid, Sorbic Acid, Citric Acid


Dostępność:
Skarby Syberii


Wpisy, które także mogą Cię zaciekawić:

14 Komentarze

  1. nie znam tej firmy, ale mnie zachęciłaś do wypróbowania maski :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przymieszam się do zakupu jakichś rosyjskich kosmetyków więc muszę przyjrzeć się bliżej ofercie sklepu Skarby Syberii :) Chociaż błotka chyba nie wybiorę na włosy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja też lubię takie wydziwione :D - błotkowe <3 . Ale jak napisalas o zapachu , to już wiem, ze mi nie podejdzie :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Też lubie takie egzotyczne i ciekawe kosmetyki,już mam ją na wishliście ale musze poczekać mam obecnie 5 masek do zużycia O.o

    OdpowiedzUsuń
  5. ta marka bardzo kusi swoimi produktami, w końcu musimy się na coś zdecydować:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kiedyś chętnie wypróbuje :)

    MSjournalistic.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Myślę że się skuszę :) Jak na razie miałam tylko dwa kosmetyki z Planeta Organica, szampon z którego byłam zadowolona oraz balsam do włosów , tu niestety już nie było tak fajnie

    OdpowiedzUsuń
  8. ja też lubie błotka, a jak ma zapach męski to już mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wygląda bardo fajnie !
    słyszałam że ich kosmetyki mają dobre składy ,więc warto wypróbować

    OdpowiedzUsuń
  10. Zaciekawił mnie ten produkt :)

    OdpowiedzUsuń
  11. A ja jestem jej właśnie ciekawa ze względu na wzrost włosów, myślałam czy ją zamówić nawet, ale trochę powątpiewam, że taka maska na wzrost zadziała :)

    OdpowiedzUsuń
  12. mam z tej linii wersję ajurwedyjską - jest świetna!

    OdpowiedzUsuń
  13. wygląda okropnie:P ten kolor, taki...błotny:P

    OdpowiedzUsuń
  14. dla mnie wygląda fajowo :D

    OdpowiedzUsuń

Like us on Facebook

Flickr Images