Psik, psik i
gotowe, a może – psik, psik, psik i gotowe, a może psik, psik, psik, psik,
psik... Wiele jest sposobów perfumowania ciała, a czynników na to wpływających
jeszcze więcej. Moim zdaniem zależy to od ilości wolnego czasu i okazji. Wszyscy w autobusie uciekają od Ciebie, pani zatyka nos, pan się krztusi, dziecko płacze, nawet pies się chowa. Myślisz sobie - dlaczego, przecież tak się starałam...Pamiętajcie, nie przesadzajcie, by nikt się nie udusił od nadmiaru zapachu,
szczególnie w zamkniętych przestrzeniach, bo dużo nie zawsze znaczy dobrze :).
Kokietka - czeka Cię fantastyczna randka, ubrałaś się adekwatnie do okazji, makijaż
nienaganny, tworzony z namaszczeniem. Ta okazja i nastrój sprawiają, że psikasz
nadgarstki, dekolt i skórę za uszami. Teraz czujesz się pewnie i wyjątkowo
sexownie. Mrauuuu… jesteś kokieteryjną kocicą.
Dzika
bestia - nie masz czasu, na stopie ubrany tylko jeden but, dojadasz kanapkę i
wykonujesz czynność natychmiastowego perfumowania ciała, a wygląda to
śmiesznie. Gdyby ktoś w tym momencie Cię nakrył, miałby ubaw po pachy. Psik,
psik, ręka w górę, psik, psik, piruet,
dziwny taniec-połamaniec, a wszystko to trwa kilka sekund.
W czwartym
wymiarze - kilka psików, wchodzisz w mgiełkę, a po tym „rytuale” jesteś
całkowicie nową osobą. „Dotyk” perfum przyprawia o dreszczyk, cała otulona
zapachem, gotowa na podbój świata.
Ja
łapię się na tym, że stosuję każdy z powyżej wymienionych sposobów perfumowania
ciała. Rano przypominam dziką bestię, wieczorem kokietkę, a zamiennie jestem w czwartym
wymiarze.
A jak jest u Was? :)
13 Komentarze
O jak słodko nazwane :)
OdpowiedzUsuńDzika bestia :D Zdecydowanie!
OdpowiedzUsuńJa tylko kokietka, nie cierpię się spieszyć :D
OdpowiedzUsuńwww.missplanner.pl
U mnie pierwsza opcja :D
OdpowiedzUsuńDzika bestia xd hahaha inaczej zwany cygański prysznic 😃
OdpowiedzUsuńHahaha, niezła nazwa :D
UsuńDzika bestia xd hahaha inaczej zwany cygański prysznic 😃
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam o takich sposobach :-)
OdpowiedzUsuńu nie zdecydowanie dzika bestia hahhaa ;P
OdpowiedzUsuńCzwartego wymiaru stosuję przy okazji mgiełek do ciała :)
OdpowiedzUsuńWychodzi na to ze ja jestem typem nr 1 :-D. Wole mniej niz za duzo :-)
OdpowiedzUsuńCiekawe sposoby perfumowania ciała. Chyba wszystkie do mnie pasują.
OdpowiedzUsuń:*
haha najczęściej jestem Dziką Bestią :D
OdpowiedzUsuń