Błoto iłowo-siarczkowe i maska na ciało z glinką niebieską - NATURALNIE z RAPAN BEAUTY

9 maja 2016

Panie i Panowie! Miejmy nadzieję, że piękna, słoneczna wiosna zawitała u nas na stałe. Każda nerwowo spogląda na swoje ciało, czy jest gotowe na ściąganie  kolejnych warstw odzienia. Przez długie miesiące skrywane pod grubymi swetrami, elektryzującymi się rajstopami. Zimą skóra nie wygląda za ciekawie, dlatego warto zastosować specjalne środki. Nie wystarczy nabalsamowanie się od stóp do głów. Tu potrzeba czegoś innego. Glinki i błotka! Czyli kolejne zabiegi z Rapan Beauty. O zabiegach na twarz z glinkami - pisałam Wam TU.





Produkty Rapan Beauty są całkowicie naturalne - bez dodatków. Każdy rodzaj skóry znajdzie coś dla siebie. Pochodzą z Jeziora Ostrownoje. Ich zawartość biologicznie czynnych substancji kładzie na łopatki drogeryjne produkty. 

Oba produkty stosowałam do dwóch zabiegów: peelingu ciała i jako maskę

Po pierwsze pozbądź się martwego naskórka
Odpowiednią ilość produktu zmieszaj z wodą – ja nie przesadzałam z jej ilością, bo zależało mi na porządnym peelingu, zatem dałam tylko odrobinkę. Mnie taki zabieg odpręża, mimo delikatnego bólu. Jeśli jednak jesteś wrażliwa – zmieszaj z większą ilością wody. Zabieg można nieco urozmaicić dodając ulubione olejki do ciała. Ja jednak stawiałam na prostotę.

Masując skórę kolistymi ruchami, pobudzamy, pozbywamy się martwego naskórka. Nieco poszarzała po zimie skóra nabiera kolorytu, staje się jędrna i gładka. Uwielbiam ten efekt po, kiedy jeszcze lekko zaczerwieniona skóra jest miła w dotyku, efekt ten utrzymuje się przez ponad tydzień. Później warto powtórzyć zabieg.

Po usunięciu martwego naskórka dalsza pielęgnacja ciała przynosi bardziej widoczne efekty. 



Niebieska glinka jest tak delikatna, że sprawdzi się nawet u dzieci. Idealna do zabiegów detoksykacyjnych. Pozytywnie wpływa na wygląd skóry i samopoczucie.




Błoto ma działanie nie tylko upiększające naszą skórę, ale także lecznicze. Relaksuje, zmniejsza bóle mięśni, pomaga w walce z problemami skórnymi - same cudowne właściwości. Ten produkt ma najsilniejsze działanie i pomyśleć, że takie skarby kryje Jezioro Ostrownoje.

Owiń się folią!
Mając więcej czasu obwiń się folią spożywczą – oczywiście to zależy jaka część ciała została wybrana. Ja po taką formę sięgam rzadziej, bo nie ukrywajmy że jest dość czasochłonna Połóż się na 15 minut, owiń kocem, uważaj by niczego nie ubrudzić, zamknij oczy, myśl o niebieskich migdałach, poczytaj, popij kawę. To Twoja chwila.
Oczywiście z tym obwijaniem się stretchem jest kupa śmiechu i to już jest świetna forma spędzania wolnego czasu z najbliższymi osobami. Jak by ktoś zobaczył mnie i moją kuzynkę w akcji, kiedy najpierw nakładamy na siebie błotko, a później się zawijamy. Oczywiście dla mnie duży problem to wytrzymać 30 minut prawie się nie poruszając.
Foliowanie ciała, zwłaszcza ud daje fajne efekty – skóra jest jędrniejsza i milsza w dotyku. Oczywiście nie będę Was czarować, że pozbyłam się takim sposobem cellulitu. Sądzę, że gdybym wzięła się w garść, lepiej odżywiała, ćwiczyła i łączyła to z zabiegiem kosmetycznym to jest szansa na „niepokropkowaną”, chropowatą skórkę.


Uwielbiam wielowymiarowość tych produktów :). 


Znacie produkty marki Rapan Beauty?

Wpisy, które także mogą Cię zaciekawić:

14 Komentarze

  1. To mnie zaskoczyłaś :)
    Nie znałam wcześniej tych produktów. Nawet chętnie owinęłabym się tą folią, byle by tylko produkty zadziałały <3
    Rozumiem Twój problem z 30 minutowym brakiem ruchu, to chyba u Ciebie niewykonalne :) Ha ha

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Noo, miękka skóra rekompensuje ten dyskomfort siedzenia w miejscu :D

      Usuń
  2. Z przyjemnością owinęłabym się folią, podoba mi się ujędrnienie skóry :) Tylko błotko bym musiała sobie do tego zabiegu zafundować :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Używałabym go do redukcji cellulitu i do tego jeszcze folia ;-) super ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja uwielbiam siedzieć zawinięta jak parówka, szczególnie z jakimś balsamem rozgrzewającym :D

    OdpowiedzUsuń
  5. kiedyś foliowałam sobie uda ;) tej maski nie miałam i nie znam

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie znałam wcześniej takiego produktu :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak dotąd używałam tylko glinki białej ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetny patent ;) Musze koniecznie je wypróbować ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie miałam okazji testować tego produktu ale chętnie to nadrobię. Jestem przyzwyczajona do owijania się folią dla lepszego efektu :D
    Pozdrawiam i obserwuję:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ooo coś dla mnie bo lubię takie domowe zabiegi. Fajnie prezentuje się to błotko.
    :*

    OdpowiedzUsuń
  11. Genialna maska ! *0* Ten kominek jest bardzo uroczy ^^ Super trick ! :)) Kiedy wyniki konkursu ? :) Czekamy z niecierpliwością ;) Pozdrawiamy i ślemy buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
  12. Super lubię takie domowe zabiegi ale nie zawsze chce mi się robić ;p
    Moge Cię prosić o kliknięcie w linki w najnowszym poście? Bardzo mi pomożesz. Buziaki ;*

    OdpowiedzUsuń

Like us on Facebook

Flickr Images