Na konferencji Meet Beauty otrzymałam złotą torbę pełną między innymi perełek do pielęgnacji dłoni i paznokci. Firma Indigo pozytywnie zaskoczyła mnie zapachami i opakowaniami i przestała kojarzyć się głównie z lakierami do paznokci.
O
ile wcześniej miałam problem z regularnością w stosowaniu kremów do rąk, to z
tym produktem to się zmieniło. Opakowanie jest małe, idealne do torebki, a swym
wyglądem czaruje. Zapach bardzo intensywny, co początkowo mi przeszkadzało. Co
czujemy? Słodycz, coś cięższego i perfumy.
Pompka to dobre rozwiązanie, choć kilka razy się zacięła to ogólnie
działa bez zarzutu. Lekka konsystencja sprawia, że aplikacja jest łatwa i przyjemna. Dodatkowo krem wchłania się bardzo szybko, co dla mnie jest istotne. Krem delikatnie nawilża, spełnia moje wymagania, pachnie na dłoniach przez kilka dobrych
godzin.
Nie miałam jeszcze smarowidła, którego zapach utrzymuje się równie
długo. Chętnie przetestuję inne zapachy, a i cena niewygórowana - 9,50 zł za 30 ml zachęca do kupna.
5 Komentarze
Niestety ale zapachowe kremy do rak strącają mnie do piekła urojeń:)
OdpowiedzUsuńCena rzeczywiście niewielka, szkoda że z dostępnością gorzej :)
OdpowiedzUsuńmam krem od nich ale w innej wersji i nie jestem w stanie znieść zapachu :(
OdpowiedzUsuńMi też zapach na początku trochę przeszkadzał ale później było już lepiej :)
OdpowiedzUsuńKrem fajnie się prezentuje. Ciekawa jestem tego zapachu.
OdpowiedzUsuń:*